Liczba skarg płynących od stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom od pracowników handlu nie maleje.
- Co trzecia wrześniowa wiadomość dotyczy godzin pracy w sklepach, konieczności pracy w niedzielę, braków kadrowych czy ogólnie kłopotliwej atmosfery i relacji pracownik-pracodawca oraz pracownicy-klient - mówi Małgorzata Marczulewska, prezeska stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom. – Skarżą się pracownicy sklepów z miejscowości turystycznych, którzy niemal całe wakacje pracowali do późnych godzin nocnych. Co więcej, w niektórych kurortach nie zmieniono godzin pracy nawet we wrześniu. Pracownicy w wiadomościach piszą wprost, że dyskonty zmierzają w kierunku pracy całodobowej.
Stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom podsumowując sezon wakacyjny, zwracało uwagę na dużą liczbę skarg ze strony pracowników handlu.
- W dużej mierze początek jesieni jest kontynuacją tego trendu - twierdzą eksperci w stowarzyszeniu. - Pracownicy zwracają uwagę na rosnącą liczbę obowiązków, małą liczbę pracowników oraz wydłużanie godzin pracy w wielu sklepach.
Okazuje się także, że sezonowe wydłużanie godzin pracy w dyskontach zawsze miało miejsce w kurortach nadmorskich.
- W tym sezonie niektóre czynne były nawet do 3 nad ranem, co oznacza, że pracownicy opuszczali sklep o świcie - twierdzi prezeska. - Co więcej, ze skarg od pracowników wynika, że niektórzy według grafików zaczynali pracę już następnego dnia po godzinie 12. Pracownicy zwracali uwagę na ogromną liczbę klientów, mnóstwo chaosu, który musiała opanowywać zbyt mała liczba pracowników.
Czy po sezonie coś się zmieniło? Nie do końca. W wielu sklepach nad morzem nadal klientów przyjmuje się do północy. Widoczne jest również wydłużenie godzin pracy w dużych miastach.
- Niemal każdy sklep pracuje teraz minimum do godziny 22, a niektóre zaczęły już do godziny 23 lub 23:30. Pracownicy mówią wprost, że wychodzą do pracy rano, a wracają późną nocą. Czasem braki kadrowe w sklepach są tak duże, że na zmianie pracuje tylko kilka osób. Problem pracowników handlu nie ogranicza się więc już tylko do sezonu letniego, ale staje się problemem całorocznym – mówi Marczulewska.
Wiele skarg napływa także od pracowników sklepów sieciowych i franczyzowych, które są czynne w niedzielę.
- Podstawą skarg są znowu godziny pracy i handel w niedzielę - opiesuje Marczulewska. - Niestety, jeżeli sklep jest czynny do godziny 23, to nie zawsze o tej godzinie sklepy są zamykane. W wakacje otrzymywaliśmy wiadomości o tym, że niektóre punkty pracowały „do ostatniego klienta”. Kolejny problem dotyczy tego, że takie sklepy pracują w niedzielę i nawet jeżeli pracownik nie chce pracować, to często jest po prostu do tego zmuszany – dodaje.
Pracownicy handlu to obecnie grupa, która pisze najwięcej skarg do stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom. Warto jednak podkreślić, że od czerwca żadna ze skarg nie dotyczyła problemów finansowych i rozliczeniowych.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?