Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jędrzej Myszkowski z Zielonej Góry pobił Rekord Guinnessa w tenisie. Zagrał 37 meczów z rzędu. A do tego w pełnym słońcu

OPRAC.:
Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Jędrzej Myszkowski z certyfikatem rekordu
Jędrzej Myszkowski z certyfikatem rekordu Arch. Jędrzej Myszkowski
– Jestem niesamowicie szczęśliwy z tego, co dokonałem. Ja oraz cała moja załoga. Spisali się genialnie, gdyby nie oni, nie zrobiłbym tego. Zrobili genialną robotę – byli przy mnie non stop – dopingowali, kiedy potrzebowałem, uspokajali, kiedy widzieli, że trzeba, wspaniała drużyna, trenerzy, zawodnicy, rodzina, to jest też ich sukces – przyznaje Jędrzej Myszkowski. W Hiszpanii zielonogórzanin zagrał 37 meczów w tenisa z rzędu.

Sport. Rekord Guinnessa w tenisie

Dotychczasowym Rekordem Guinnessa było 36 meczów. Ten rekord należał do Mike Mitchella z Londynu. Polak wyznaczył sobie cel 40 i w dniach 9-10 czerwca wystartował w Hiszpanii w akademii Juan Carlos Ferrero.

– Pogoda w piątek była bardzo wymagająca, ponad 29 stopni w cieniu – ten dzień był już ciężki, 12 godzin grania w pełnym słońcu. Jednak sobota dała popalić, temperatura w cieniu sięgała ponad 31 stopni, słońce było tak intensywne, że temperatura w słońcu to około 42 stopni. Były to warunki ekstremalnie ciężkie i tym bardziej cieszę się, że mi się udało ustanowić nowy Rekord Guinnessa – relacjonuje Jędrzej Myszkowski. – Moim celem było 40 meczów jednak warunki pogodowe sprawiły, że zakończyłem na 37. Przygotowany byłem, fantastycznie i uważam, że dałem z siebie wszystko, co mogłem.

W biciu rekordu udział brali zawodnicy i zawodniczki nie tylko z Polski i Hiszpanii, też Francji, USA, Kanady, Singapuru, Indii.

– Moimi przeciwnikami byli również trenerzy akademii, a na trybunach zawitała była numer jeden światowego tenisa Karolina Pliskova wraz ze swoim trenerem Sashą Bain – relacjonuje Myszkowski. – Byli tam obecni także: trener Pablo Carreno Busty, Samuel Lopez, trenerzy przygotowania fizycznego Carlosa Alcaraza, najmłodszego numeru jeden w historii tenisa, obecnie drugiego tenisisty świata. Wsparcie ogromne, wspaniałe doświadczenie i uczucie grać przy pełnych trybunach wypełnionymi takimi gwiazdami.

Jędrzej Myszkowski z certyfikatem rekordu

Jędrzej Myszkowski z Zielonej Góry pobił Rekord Guinnessa w ...

Rekord Guinnessa potwierdzony. Najtrudniejsze momenty

Tenisista podkreśla, że podczas meczów były dwa najtrudniejsze momenty. – Pierwszy, największy pojawił się w piątek, około 23, kiedy już nie było słońca, emocje zaczęły spadać, a tu nagle patrzę pełne trybuny, ludzie skandowali moje imię – opowiada Jędrzej Myszkowski.

– Zaczęło do mnie docierać, co tak naprawdę robię i w jakim miejscu. Kryzys był spowodowany nagłym spadkiem adrenaliny, cukru – takiego kryzysu nie miałem jeszcze nigdy. Zawołałem trenera i powiedziałem tak: „Michał nie zejdę z kortu, ale prawdopodobnie zaraz zemdleję... nie wiem, co się dzieje, ale czuje się, jak w amoku”. Mój zespół zareagował od razu - dostałem espresso oraz kawałek wafla ryżowego z dżemem i po około 5 minutach przeszło (były to najgorsze minuty podczas rekordu). Drugi kryzys nadszedł w sobotę, kiedy temperatura była nie do zniesienia, bardzo ciężko było siedzieć, a co dopiero biegać i grać w tenisa. Tutaj już była tylko walka ciało kontra umysł. Wygrał umysł i dzisiaj mogę świętować sukces.

Rekord Guinnessa potwierdzony. Jest nazwisko Polaka

Na zawodach obecny był sędzia z Guinness World Record, który sprawdzał na bieżąco dokumentację i przestrzeganie zasad. – Jak wiemy, nie miałem prawa usiąść między setami i gemami, co przy takiej pogodzie było niesamowicie ciężkie. Oficjalnie rekord należy do mnie, co potwierdza certyfikat oraz wpis do księgi – informuje Jędrzej Myszkowski.

Zobacz wpis: https://www.guinnessworldrecords.com/world-records/most-consecutive-opponents-tennis-singles

– Jestem niesamowicie szczęśliwy z tego, co dokonałem. Ja oraz cała moja załoga. Spisali się genialnie, gdyby nie oni, nie zrobiłbym tego. Zrobili genialną robotę – byli przy mnie non stop – dopingowali, kiedy potrzebowałem, uspokajali, kiedy widzieli, że trzeba, wspaniała drużyna, trenerzy, zawodnicy, rodzina, to jest też ich sukces – przyznaje Jędrzej Myszkowski. – Muszę też powiedzieć o ekipie z akademii, która zadbała o każdy szczegół, o to, abym miał wszystko, czego potrzebuję. Jestem szczęśliwy, że zrobiłem to tam – najpiękniejszy moment to ostatnia piłka, kiedy wszyscy wstali i autentycznie, szczerze cieszyli się z tego sukcesu. Podchodzili po zdjęcia i autografy.

Na długo w pamięci zawodnika zostanie spotkanie z Juan Carlos Ferrero, byłym najlepszym tenisistą świata, obecnie właścicielem akademii i trenerem drugiego zawodnika świata Carlosa Alcaraza.

– Za pobicie rekordu otrzymałem rakietę z jego autografem, która wygrał turniej Rolanda Garrosa w 2003 roku, wręczył mi ją osobiście. Genialne uczucie zostać docenionym przez taką postać tenisa. Wygrał tą rakietą swój najważniejszy turniej wielkoszlemowy, a dla mnie ten rekord, to jest taki mój wielki szlem – mówi mieszkaniec Zielonej Góry.

Czytaj też:

Zobacz też wideo: XIX Regionalny Turniej Tenisa Stołowego Osób z Niepełnosprawnością

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jędrzej Myszkowski z Zielonej Góry pobił Rekord Guinnessa w tenisie. Zagrał 37 meczów z rzędu. A do tego w pełnym słońcu - Zielona Góra Nasze Miasto

Wróć na drezdenko.naszemiasto.pl Nasze Miasto