MKTG NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 10
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Dwuletnie dziecko zamknęło swoich rodziców na balkonie....
fot. Jakub Pikulik

Dwuletnie dziecko zamknęło rodziców na balkonie

GORZÓW WLKP. Dwuletnie dziecko zamknęło rodziców na balkonie. Pomoc wezwały dzieci, które bawiły się obok bloku

Dwuletnie dziecko zamknęło swoich rodziców na balkonie. Sprawa była trudna, bo balkon znajduje się na trzecim piętrze. Rodzice próbowali sami wydostać się z balkonu, prosili o pomoc. - Dziecko płakało już w domu - mówi nam kobieta, która była świadkiem zdarzenia. Strażacy zgłoszenie otrzymali około godziny 11. Była w nim mowa o rodzicach, zamkniętych na balkonie na trzecim piętrze bloku przy ul. Wiedeńskiej na os. Europejskim w Gorzowie. Dzieci wezwały pomoc Na miejsce wysłano dwa zastępy strażaków, w tym jeden wóz wyposażony w podnośnik hydrauliczny. Z jego pomocą strażacy dostali się do uwięzionych na balkonie rodziców. - Do mieszkania dostali się przez uchylone okno i wtedy otworzyli drzwi na balkon - mówi nam kobieta, która akcję obserwowała z dołu. - To my zadzwoniliśmy po pomoc. Ten pan i pani już długo byli na balkonie, próbowali kogoś wołać, ale nikt nie był w stanie pomóc, dlatego zadzwoniliśmy na numer 112 - mówią nam dzieci, które całą gromadą obserwowały akcję przy ul. Wiedeńskiej. - Takie zgłoszenia nie są dla nas niczym nadzwyczajnym. Co jakiś czas trafiają do nas prośby o pomoc w podobnych sytuacjach - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp. Dziecko zaczynało płakać w mieszkaniu Strażacy przyznają jednak, że w wielu takich sytuacjach wystarczyłaby pomoc ślusarza. Wejście strażaków do mieszkania często wiąże się w rozwiązaniami siłowymi i większymi stratami materialnymi. Z relacji świadków wiemy, że w mieszkaniu znajdowało się dwuletnie dziecko. To ono zamknęło rodziców na balkonie, gdy ci wyszli na moment z mieszkania. Dziecko nie było już w stanie otworzyć drzwi balkonowych. - Trwało to około godziny. Dziecko z mieszkaniu zaczynało już płakać - mówią świadkowie. Na miejsce, poza strażakami, przyjechali też policjanci, którzy ustalą dokładnie co się stało. Zobacz też wideo: Pies uwięziony na balkonie. Uratowali go strażnicy miejscy i strażacy

Zobacz również

Tragiczny wypadek autobusu MPK. Jest ruch prokuratury

Tragiczny wypadek autobusu MPK. Jest ruch prokuratury

Górnik zawiódł kibiców. Remis z Puszczą po dramatycznym meczu

Górnik zawiódł kibiców. Remis z Puszczą po dramatycznym meczu

Polecamy

Za każdym razem obierasz pieczarki? W ten sposób sam sobie szkodzisz

Za każdym razem obierasz pieczarki? W ten sposób sam sobie szkodzisz

Groźne Kleszcze Hyalomma są już w Niemczech. Kwestia czasu i dotrą do Lubuskiego

Groźne Kleszcze Hyalomma są już w Niemczech. Kwestia czasu i dotrą do Lubuskiego

Eksperci ds. snu nie robią tego nigdy rano. To łatwe i trudne jednocześnie

Eksperci ds. snu nie robią tego nigdy rano. To łatwe i trudne jednocześnie