3 z 12
Poprzednie
Następne
Dolnośląskie legendy rozpalają wyobraźnię. Duchy rycerzy, pomysłowi mieszczanie oraz okrutni królowie i księżniczka
Legenda o Kluskowej Bramie z Wrocławia
To legenda o mężu, który stracił swoją ukochaną żonę i wyśmienitą kucharkę. Ponad wszystko kochał jej kluski śląskie, a od jej śmierci niemal nić nie jadł i strasznie zmizerniał. Kiedy zasnął któregoś dnia pod kościołem św. Idziego, przyśniła mu się nieboszczka i obiecała ma cały garnek klusek, które w magiczny sposób będą się same wypełniać. Jedyny warunek jest taki, żeby na dnie zawsze zostawała przynajmniej jedna. Po tym jak się obudził, ujrzał przed oczami ogromny garnek pełen pysznego jedzenia. Jadł bez opamiętania i choć miał chwilę zawahania, to sięgnął widelcem również po ostatnią kluskę, która uciekła z naczynia i zamieniła się kamienień na środku bramy.