Powalony na łopatkę, czyli jak pani ekspedientka przeczołgała mnie na mięsnym (i co z tego wynikło)
W stoisku Sokołowa w Kauflandzie przy ul. Matejki w Gorzowie chciałem, żeby zmielili mi mięso o 19.55. Czyli 65 minut przed zamknięciem. Ale takiego widoku nie było mi dane zobaczyć