Dwór
Obecna budowla, została wzniesiona w już w 20 wieku, w 1910 roku, ale na miejscu osiemnastowiecznej szyldakowej rezydencji. Architekt poszalał, korzystał z wzorców wersalskich, jednak wyobraźnia go poniosła, bo bryła jest trochę mało konsekwentna, ale za to bogata w detale. To na pewno jeden z najciekawszych pomysłów architektonicznych w Prusach. Kwestia gustu i niestety wielkich problemów dla inwestora i konserwatora.
Historia
Dwór całkiem szczęśliwie przeżył wojnę oraz sowiecką dewastację, podobnie jak ten w sąsiednim Grabinie. W PRL-u został zaadaptowany na biura Stacji Hodowli Roślin i mieszkania, jakieś remonty, więc musiał przechodzić. Gorzej, po radosnej „transformacji” i prywatyzacji. Jest w rękach prywatnych i nadal czeka na jakikolwiek remont i rewitalizację, powoli niszczeje. Od szosy oddziela go bogaty park, zasłaniający widok na pałacyk. Park nie jest stary, obecnie trochę klimatycznie zarośnięty, ale nie znajdziemy w nim imponującego starodrzewu. Kilka dorodnych dębów rośnie w części folwarcznej.
Szyldak
Sam Szyldak, znamy ze starych dokumentów, przywilej lokacyjny wsi pochodzi z 1350, tak jak sąsiedzkiego Grabina. Komturia ostródzka, rozdzielała wtedy dobra, by skolonizować te ziemie. Nie wiele wiemy o historii wioski. Pojawia się ciekawy wątek, francuskiego hugenota Jana Borée z Grabina, który w XVIII wieku poczuł misję fundowania szkół w okolicy. Przełom 19 i 20 wieku, to jak w całych Prusach, okres prosperity majątków ziemskich. Powstają gorzelnie, mleczarnie, rozwija się hodowla, rolnictwo i eksport tych dóbr. Po wojnie, Szyldak był klasyczną wsią pegeerowską.
Generał
W 1919 roku Lissa von Hardt z rodziny zarządzającej włościami, poślubiła generała Günthera von Niebelschütz. Generał został rozstrzelany przez sowietów wiosną 1945 roku. Pochowano go na cmentarzyku rodowym, jednak obecnie, znajdziemy tam tylko kilka ciekawych rodzinnych nagrobków, a generalski pochówek, już dawno, zatrącił czytelność. Cmentarz, za obecnym DPS-em, nie jest łatwo odnaleźć, towarzyszy mu kilka „pomnikowych” wyniosłych dębów. Jest jeszcze stary cmentarz wiejski, w lesie, na południe od wioski. Warto też zwrócić uwagę na pozostałość po gorzelni, przy pałacyku, to już coraz rzadszy ślad po dawnej świetności tej ziemi.
W sumie, to klasyczny los pruskich majątków, ten jednak nadal ma szanse na ratunek, a pałacyk jest wyjątkowy.
Festiwal podróżniczy za horyzontem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?