Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory Samorządowe 2018. Przepytaliśmy kandydatów na prezydenta Gorzowa

Redakcja
Pytania do kandydatów na debacie zadawali także mieszkańcy, m.in. Anna Frątczak.
Pytania do kandydatów na debacie zadawali także mieszkańcy, m.in. Anna Frątczak.
Jak sprawić, by Gorzów był ładnym miastem? Co zrobić z deptakiem na ul. Sikorskiego i jak wspierać słabszych - te pytania zadaliśmy w Waszym imieniu pięciu kandydatom na prezydenta miasta.

- Chcemy, żeby filharmonia, jeśli chodzi o finansowanie, przeszła w ręce rządu polskiego. Ma to odciążyć budżet miasta, a to ma spowodować, że będzie więcej pieniędzy na kulturę lokalną. Jesteśmy za tym, aby Dni Gorzowa się utrzymały, ale żeby więcej naszych lokalnych artystów mogło wziąć w tym udział. Jeśli wydajemy pieniądze, to z pożytkiem takim, żeby zostały one w Gorzowie – mówił podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej GL Sebastian Pieńkowski z PiS, jeden z pięciu kandydatów na prezydenta Gorzowa. Dziś prezentujemy drugą cześć naszej relacji z jej przebiegu.

Jedna z rund debaty polegała na losowaniu pytań, które przygotowaliśmy przy udziale Czytelników. S. Pieńkowski wylosował pytanie: Na co postawić w kulturze Gorzowa? Przedstawiając plany swoje i partii dotyczące kultury, zapowiadał też zwiększenie wydatków na tę dziedzinę. O tym, jak wydać ich część (konkretnie 2 mln zł) mieliby decydować mieszkańcy.

Robert Surowiec, kandydat PO, odpowiadał na pytanie: Jak sprawić, by Gorzów był ładnym miastem? - Mama mi zawsze mówiła, że w domu nie musi być bogato, ale dobrego gospodarza poznaje się po tym, że w domu jest posprzątane. A dziś w Gorzowie jest duży problem – mówił R. Surowiec, według którego receptą na czystość w mieście będzie konsolidacja miejskich spółek. – Ona spowoduje, że spółki będą silniejsze, będą mogły świadczyć usługi dla mieszkańców, a co za tym idzie, te usługi będą tańsze. Odbiór śmieci może być tańszy i powinien być lepiej zorganizowany. Dziś śmieci w Gorzowie nie dość, że są jednymi z droższych w Polsce, to odbiór jest zorganizowany fatalnie. Bardzo często widzę przepełnione śmietniki – mówił kandydat Surowiec.

Jacek Wójcicki, kolejny z pretendentów do fotela prezydenckiego, wylosował pytanie: Kogo wesprze pan w drugiej turze, jeśli sam pan do niej nie wejdzie?

- Wesprę na pewno tego, kto będzie dawał najlepsze szanse rozwojowe dla miasta, bo miastu potrzeba stabilizacji i spokoju. Praca samorządowca to poświęcenie. Trzeba być nim całą dobę. Wesprę tego, który będzie wykazywał takie predyspozycje. Poprę na pewno kogoś, kto będzie dawał perspektywy wieloletnie, kto będzie miał wsparcie w silnym zespole, w silnej radzie – mówił kandydat Wójcicki, który ma komitet wyborczy pod swoim nazwiskiem.

Marta Bejnar-Bejnarowicz wylosowała pytanie: Jak wspierać najsłabsze grupy społeczne, w tym słabiej zarabiających i seniorów? Jak na nie odpowiedziała? - Dla mnie seniorzy i osoby niepełnosprawne są takim niedocenionym skarbem miasta. Są to osoby zaangażowane w życie społeczne. Na moje „latające dyżury” przychodzą w większości seniorzy i osoby niepełnosprawne. One przychodzą z takimi, często błahymi, problemami jak np. brak podjazdów do lokali użytkowych w mieście. Jest też sprawa domu pomocy przy ul. Teatralnej. W kolejce czeka siedem osób, by dostać w nim mieszkanie chronione. Te mieszkania można wyremontować za taką kwotę, za jaką był wyremontowany gabinet prezydenta – mówiła Bejnar-Bejnarowicz, kandydatka komitetu Kocham Gorzów.

W drugiej serii pytań jako ostatni losował Ryszard Kneć z komitetu Fani Gorzowa. Pytanie brzmiało: Deptak na ul. Sikorskiego: zostawić, zlikwidować czy powiększyć? - Jeśli mowa o deptakach, widziałem pewne rozwiązanie i dziwię się, że nie jest ono praktykowane w Polsce. W Brześciu na Białorusi są piękne gazowe latarnie. Wieczorem zapala je gazownik. To jest cały proces. Wszyscy to oglądają. Coś pięknego! Mam sen, jak John Fitzgerald Kennedy, aby autobusy nie jeździły koło katedry. Abyśmy wychodząc z katedry, zastanawiali się, gdzie pójdziemy i gdzie usiądziemy, a nie zastanawiali się, czy przejdziemy po pasach i czy nas autobus nie potrąci – mówił kandydat Kneć.

ODWIEDŹ NASZ SPECJALNY SERWIS, POŚWIĘCONY WYBOROM SAMORZĄDOWYM 2018.

Zapraszamy do obejrzenia pełnego zapisu naszej debaty:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wybory Samorządowe 2018. Przepytaliśmy kandydatów na prezydenta Gorzowa - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto