Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torowisko w Gorzowie się buduje. Kiedy pojedzie nim tramwaj?

Redakcja
Tyle zostało z torowiska na ul. Sikorskiego, które było między katedrą a skrzyżowaniem z Pionierów.
Tyle zostało z torowiska na ul. Sikorskiego, które było między katedrą a skrzyżowaniem z Pionierów. Jarosław Miłkowski
W centrum Gorzowa widać przyspieszenie przy przebudowie torowiska. Zgodnie z umową miasta z wykonawcą, powinno być zrobione do 23 stycznia przyszłego roku. Czy więc chwilę później znów będziemy jeździć tramwajami?

W nocy ze środy na czwartek rozpoczęła się przebudowa kolejnego odcinka ul. Sikorskiego. Wczoraj po dotychczasowych torach nie było praktycznie śladu. Stare płyty torowe zostały już zdemontowane, a same stare tory czekały już zebrane na wywózkę.

Od ponad dwóch tygodni nowe torowisko jest już ułożone pomiędzy skrzyżowaniem z ul. Chrobrego a skrzyżowaniem z ul. Młyńską. Na samym odcinku od Parku 111 w kierunku Rolnika również widać pierwsze ułożone płyty lub ułożoną pod nie podbudowę.

Ostro pracują też robotnicy przy torowisku wzdłuż ul. Pomorskiej (między skrzyżowaniem z Walczaka a skrzyżowaniem z Zamenhofa). Oprócz tego już od połowy wakacji nowe torowisko jest wzdłuż ul. Walczaka w okolicach szpitala psychiatrycznego. W najlepsze trwają też prace przy torowisku wzdłuż ul. Kostrzyńskiej.

Widząc więc, jak przebiegają roboty, rodzi się pytanie: kiedy po gorzowskich szynach znów będą jeździć tramwaje?
- To będzie dopiero wiosną. Po podpisaniu aneksu, umowa z Pesą zakłada systematyczne dostarczanie tramwajów w kwietniu, maju i czerwcu przyszłego roku – mówi Roman Maksymiak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji.

Przypomnijmy: Gorzów zamówił w bydgoskiej Pesie 14 trójczłonowych pojazdów. Każdy z nich będzie miał 25 metrów długości, do tego klimatyzację, monitoring, system informacji pasażerskiej, a nawet system zliczania pasażerów czy bezprzewodowy internet i ładowarki USB. Całość kosztuje 115 mln zł.

Nasz gorzowski tramwaj, choć jeszcze jest budowany, już zbiera nagrody. Kilka dni temu Pesa Twist, bo tak się on nazywa, zdobył nagrodę Dobry Wzór 2018 w 25. konkursie organizowanym przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego.

Szefostwo MZK regularnie jeździ do Bydgoszczy na cząstkowe odbiory pojazdów. Dwa miesiące temu prezes Maksymiak był na odbiorze tzw. szkieletu tramwaju, a niedawno na odbiorze już polakierowanego „pudła” tramwaju.

- Teraz tramwaje będą uzbrajane. Proszę sobie wyobrazić, że w takim jednym pojeździe będzie aż 3 km przewodów – mówi prezes przewoźnika. W styczniu bądź w lutym pierwsze tramwaje mają przejść homologację.

Gdy już tramwaje przyjadą do Gorzowa, też nie od razu zaczną wozić pasażerów. W przypadku nowych autobusów w trasę wyjeżdżały one już na drugi dzień po przyjeździe. W przypadku tramwajów będzie inaczej.

- Będą się odbywać jazdy próbne. Pierwszy tramwaj, zanim przewiezie pasażerów, będzie musiał przejechać około 100 km, kolejne trochę mniej. To może się tylko tak wydawać, że to jest zrobienie kilku pętli po torowisku. Po każdej takiej pętli trzeba będzie jednak zjechać do zajezdni i wszystko sprawdzić. A każda, nawet drobna usterka sprawi, że trzeba będzie próbne jazdy zaczynać od nowa. Wznowienie regularnej obsługi pasażerów planujemy na czerwiec – mówi Maksymiak.

Na początku tramwaje będą woziły pasażerów na trasie linii nr 1. Linia nr 2 powróci dopiero po remoncie torowiska na ul. Chrobrego i Kazimierza Wielkiego. Te prace powinny się rozpocząć w przyszłym roku.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Torowisko w Gorzowie się buduje. Kiedy pojedzie nim tramwaj? - Plus Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto