Kubłów na śmieci są tysiące, a odpady i tak się „wylewają”

- Tutaj jest mnóstwo różnych klamotów. Są i meble, i kanapy, i nawet brodzik z czyjejś łazienki, także kanapy. Według naszych obserwacji to leży już tak od sześciu tygodni – mówiła nam wczoraj pani Emilia. Pod redakcyjnym numerem telefonu (95 722 57 72) zgłaszała, że w rejonie ulic: Garbary 1-5, Asnyka 3-7 i al. Konstytucji 3 Maja 62-65 od kilkudziesięciu dni zalegają tzw. gabaryty, czyli śmieci, które nie mieszczą się w altanie. Problem z zaśmieconym miastem zgłaszała nam wczoraj też pani Bożena z os. Staszica. – Wróciłam właśnie z Podkarpacia, gdzie jest bardzo czysto i to otworzyło mi oczy, że moje osiedle jest paskudne. Trawy nikt nie kosi, śmietników jest tu pełno – wyliczała nam Czytelniczka.

Zgłoszenia dotyczące śmieci otrzymują też gorzowscy radni. Marta Bejnar-Bejnarowicz z klubu Kocham Gorzów otrzymała od jednego z mieszkańców zdjęcie z regionu ul. Paderewskiego, gdzie śmieci dosłownie „wylewały” się z altany śmieciowej. Podobne zdjęcia radna zrobiła kilka dni temu u zbiegu Orląt Lwowskich i Bohaterów Warszawy. Tu śmieci w kuble na odpady biodegrado - walne były wystawały na ponad metr ponad pojemnik.

Z kolei do Pawła Ludniew - skiego z PiS kilka tygodni temu zgłosili się mieszkańcy ul. Sportowej. „Pomimo dostawiania nowych pojemników odpady ciągle przesypują się i zanieczyszczają znaczną część osiedla” – napisał w interpelacji do prezydenta. Katarzyna Szczepańska, dyrektor biura Związku Celowego Gmin MG-6, który odpowiada za gospodarkę śmieciami, odpowiedziała mu, że to był efekt tego, że mieszkańcy sami zablokowali samochodami dojazd do altany.

Szefowej MG-6 przesłaliśmy wczoraj zgłoszenia od Czytelników, aby biuro mogło zająć się problemem.
- Śmieci gabarytowe najpewniej nie zostały odebrane, bo nie zostały zgłoszone do odbioru – mówi. Wyjaśnia przy okazji, że jeśli ktoś zostawiłby przy altanie gabaryty i nie zadzwonił do MG-6, by je odebrać, to one mogłyby zalegać koło śmietnika nawet i pół roku. Jak zatem wyrzucać gabaryty? Na tablicy ogłoszeń w klatkach schodowych i na stronie MG-6 są harmonogramy odbioru takich odpadów.

Wystawić wersalkę czy dywan, można dzień przed odbiorem. Zanim więc wyniesiecie je przed blok, kilka dni wcześniej zgłoście do MG-6, by śmieci zostały odebrane (tel. 95 728 71 02). Pod ten sam numer dzwońcie, gdy śmieci wylewają się z altan.
– Śmietniki dostawiamy bardzo często. W ciągu miesiąca odbieramy w tej sprawie kilkanaście zgłoszeń – mówi Katarzyna Szczepańska.

W Gorzowie jest około 20 tys. kubłów

- W sektorze, który jest w południowej części miasta, 120-litrowych kubłów na śmieci jest 2 837 sztuk. Dwa razy większych pojemników jest 3 076 sztuk. Do tego są 234 pojemniki o pojemności 660 litrów. Kubłów na 1,1 tys. litrów - to są te pojemniki, które stoją w altanach śmieciowych - jest 3 005 sztuk - wylicza Katarzyna Szczepańska ze związku gmin MG-6. - W północnym sektorze liczba jest podobna. W Gorzowie jest więc około 20 tys. pojemników na śmieci - mówi szefowa MG-6. W Gorzowie jest jeszcze drugi sektor (północny). Podgorzowskie gminy: Bogdaniec, Deszczno, Kłodawa, Lubiszyn i Santok tworzą kolejny sektor odbioru odpadów w MG-6.