Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Herbert pisał tak, że chcemy go czytać także poza szkołą

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
W naszym mieście był kierownikiem literackim w teatrze, w centrum jest jego ulica i mural a biblioteka od dziewięciu lat nosi jego imię. W poniedziałek 28 października mija kolejna rocznica urodzin Zbigniewa Herberta. Już w piątek świętowana była bardzo uroczyście.

- Poezji Herberta trudno nie znać. Na lekcjach języka polskiego jego wiersze analizowaliśmy już w gimnazjum – mówi nam Klaudia Pudełko z Łagodzina. Chodzi do trzeciej klasy II Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Przemysłowej. W piątek wraz z innymi uczniami uczestniczyła w Gorzowskiej Herbertiadzie. Pomysł na nią wziął się stąd, że obchodzimy właśnie Rok Zbigniewa Herberta (w poniedziałek przypada rocznica jego urodzin) a sam ma też związki z naszym miastem.
- Doskonale wiemy, że jest patronem biblioteki – mówią i Klaudia, i jej szkolne koleżanki – Aleksandra Jelińska z miejscowości Cychry i Justyna Rygiel z Żabic. O tym, że Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna nosi imię wybitnego poety, mówi choćby tablica przy wejściu do budynku od strony ul. Kosynierów Gdyńskich.
Śladów Herberta jest jednak w Gorzowie więcej. Trzy lata temu na ścianie kamienicy przy ul. Teatralnej 38 gorzowski artysta malarz stworzył mural poświęcony poecie. Miejsce nie jest przypadkowe, bo Herbert… pracował kilka kroków dalej. To nie pomyłka! W 1964 r., gdy w Teatrze im. Osterwy dyrektorem była Irena Byrska, 40-letni wówczas poeta został zatrudniony jako kierownik literacki! Z teatru odszedł dwa lata później. Nieopodal Herbert ma też swoją ulicę. Dziś jego poezję – i to nie tylko w szkole – czytają gorzowscy uczniowie.
- Ta poezja ma kunszt literacki. A jej problematyka jest współczesna – mówi Aleksandra Jelińska.
- Herbert miał styl, który zachęca do czytania. I to poza szkołą – dodaje Justyna Rygiel. Dziewczyny przyznają, że po poezję Herberta sięgają także w domu.
- Do czytania zachęca to, że jego teksty można interpretować na różne sposoby. Ta wielopłaszczyznowość jest bardzo fajna i może się podobać – mówi z kolei Klaudia.
Dziewczyny przyznają, że do lektury Herberta zachęcają też nauczyciele. Z jednej strony – bo nie narzucają jednej konkretnej interpretacji wierszy. Z drugiej – bo dają uczniom okazję do poznania poezji.
- Mieliśmy w szkole sesje poświęcone Zbigniewowi Herbertowi – mówi Aleksandra i wraz z koleżankami dodaje, że poezję młodzież przy ul. Przemysłowej poznaje m.in. za sprawą Agnieszki Regulskiej i Darii Żok – nauczycielek w ogólniaku.
- Herbert nie jest łatwy w odbiorze. Jego poezja nie jest wcale prosta. Herbert jest wyzwaniem. Nie wystarczy jednorazowa lektura – mówi Dorota Poślednia, pochodząca z Kostrzyna doktorantka, która na Uniwersytecie Zielonogórskim pisze właśnie pracę o poecie. W piątek na warsztatach z uczniami w bibliotece rozmawiała o wierszu „Pan Cogito o cnocie”.
- Dlaczego większość z nas zna właśnie Pana Cogito? – dopytujemy miłośniczkę poezji Herberta.
- Nie ma się co dziwić. To jego produkt sztandarowy – mówi Poślednia, która zajmuje się twórczością Herberta kilkanaście lat.
Zbigniew Herbert urodził się 29 października 1924 r. Gdyby żył, właśnie dziś skończyłby 94 lata. Poeta zmarł jednak 20 lat temu – 28 lipca 1998 r. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na drezdenko.naszemiasto.pl Nasze Miasto