Pamiętacie Pawła Poterskiego z Piasków i jego żonę Joannę, którzy wyruszyli z Gorzowa w świat fiatem 125 kombi? Sprawdzamy, co u nich!
Październikowy wyjazd z Gorzowa na wielką wycieczkę okazał się być dla podróżników symbolicznym startem, bo ostatecznie - z powodu różnych wydarzeń okoliczności - ruszyli w podróż dopiero w listopadzie.
Coś tam stuka w lewym kole
Byli już m.in. w Rumunii. Tam spotkała ich niemiła niespodzianka. - Najpierw odpadło nam mocowanie baku paliwa, a później odkręcił się drążek reakcyjny. Jak dotąd wszystkie usterki naprawione. Chociaż, coś tam jeszcze stuka w prawym kole - napisali na facebookowym profilu dookolafiata.pl, gdzie relacjonują swoją wyprawę. 21 listopada byli już w Stambule. - Pęd tego miasta nie przestaje zadziwiać, tłok, gwar, dziwne parkingi, gdzie oddaje się kluczyki do auta i obcy człowiek parkuje naszego fiata na centymetry obok innych aut, a chaos na ulicach jest jeszcze większy niż w Bukareszcie - tak opisali Stambuł.
Kierunek: Iran. I to pędem!
Pędzą co sił, by migiem dojechać do Iranu. „Musimy się spieszyć, żeby wjechać do Iranu, przed końcem ważności wizy, czyli 5 grudnia” - czytamy w ich facebookowym dzienniku.
Przypomnijmy: w sumie małżeństwo dużym fiatem w dziewięć miesięcy chce przejechać 32 tys. km i odwiedzić 37 krajów.
Wideo
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!