Rzeźba starszego wąsatego plażowicza, siedzącego na rozkładanym leżaczku, w klapeczkach i z gazetą w dłoni, pojawiła się na bulwarze 27 czerwca 2015 roku. To nie żart czy tandeta, tylko prawdziwa sztuka nowoczesna. Autorkami realistycznej figury są Ewa Bone i Ewa Kozubal.
Gorzowianie szybko ochrzcili letnika Januszem, ktoś dodał, że jest mistrzem plażingu bulwarowego, później młody gorzowianin założył taki profil na Facebooku i... Janusz zaczął żyć swoim życiem.
Dodaje notki, zdjęcia, zabawne fotomontaże, z których się dowiadujemy, że gdy nikt nie widzi, on znika z bulwaru i jeździ na żużlu, występuje w filmach czy robi wypad na prawdziwą plażę. W wolnych chwilach komentuje dowcipnie gorzowską rzeczywistość i zawsze dziękuje, gdy ktoś odzieje go w szalik czy koszulkę.
Przeczytaj też: **- No który Janusz? Który? - pytają sobowtóry**
Sława Janusza zrobiła się tak wielka, że w 2016 r. urządzono nawet wybory sobowtóra, które wygrał przesympatyczny gorzowianin Kazimierz Czarnecki (specjalnie skrócił nawet wąsy, by się bardziej upodobnić do postaci z leżaczka).
W ciągu dwóch lat rzeźbę kilka razy atakowali wandale. Na szczęście zniszczenia nigdy nie były zbyt wielkie i za każdym razem, po drobnych naprawach, Janusz Gorzowski wracał na swoje miejsce.
Zobacz też: Janusz - mistrz bulwarowego plażingu w Gorzowie
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?